Poniższe kartki nie są superperfekcyjne. Nie o to w nich chodzi. Zrobiłam je tuż po wyjeździe R., by zająć się czymś, co wymaga skupienia. By nie myśleć. Są to więc moje kartki terapeutyczne ;-)
Za jakość zdjęć odpowiada mój telefon. Aparat jest obecnie w Maroko.
Pozdrawiam Was cieplutko i tym, którzy przygotowują się do świąt życzę spokojnych przygotowań ;-) Aha! Pogoda jest wspaniała <3 5-10 stopni w grudniu, żadnego śniegu: BAJKA!
Wszystkie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńperfekcja nie jest najważniejsza, lecz to, że zaplanowałaś sobie coś i to wykonałaś. Bardzo uroczę kartki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty terapii :) Macie ze sobą teraz kontakt czy są problemy z zasięgiem? Trzymaj się mocno!
OdpowiedzUsuń