Wyzwania u Uli dzień drugi. Dziś pokażę Wam swoje zabawki!
A w odpowiedzi na komentarze pod moim wczorajszym zdjęciem: no, no, okazuje się, że język migowy jest całkiem intuicyjny! Miałyście rację, dziewczyny: ostatnio jestem leniwa.
Lecę do nauki i dziergania. Buziaki!
Też bardzo lubię te zabawki ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam "umieć robić" na szydełku ;p
OdpowiedzUsuńJa też, więc się naumiałam :-)
UsuńTeż lubię takie zabawki, szydełko, druty, mogą być też igły ... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kiedyś chciałam nauczyć się szydełkować, niestety nie jestem zbyt cierpliwa :(
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam uczyć się rok temu i nic mi nie wychodziło - właśnie przez brak cierpliwości. Ale dwa czy trzy miesiące temu wróciłam do nauki, zacisnęłam zęby i proszę! Żyję we włóczkowej krainie! :D
Usuńoch mam nadzieję, że i ja tam trafię
Usuńtydzień temu kupiłam włóczkę (dodane było darmowe szydełko) i zaczęłam cośtam heklować
oby udało mi się coś więcej prócz łańcuszka :)
Na pewno się uda! Powodzenia :-)
Usuńooo! zabawki, z którymi też znalazłabym wspólny język :)
OdpowiedzUsuńW tym roku mam zamiar zabrać się za szydełka :)
OdpowiedzUsuńSzydełkowanie - muszę kiedyś spróbować!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :-)
UsuńA to zabawka dla dużych dziewczynek:D
OdpowiedzUsuńhohohoh jaki ładny nagłówek!
OdpowiedzUsuńFajne masz te zabawki!:D Ja jestem na etapie powiększania swojego zestawu:)
OdpowiedzUsuń