Cześć, Misie Pysie!
Art-Piaskownica obchodzi w tym miesiącu piąte urodziny. Życzę Wam, zdolne i niesamowicie inspirujące dziewczyny, wszystkiego kolorowego!
Pierwsze wyzwanie urodzinowe to twórcza interpretacja tak dobrze nam znanej z dzieciństwa piosenki
Kolorowe kredki... Zrobiłam więc - uwaga - kredkę :P Miała być na... kredki. Ale jest na szydełka.
Z innej beczki:
Kupiłam sobie dziś bukiet ślicznych goździków w bladoróżowym kolorze. Nie bez okazji. Dziś ja i mój R. obchodzimy czwartą rocznicę. Niestety osobno... Ja tu, w Szczecinie, a on tam - obecnie w Jebel Ali. Uwielbiam kwiaty, ale nie mam do nich ręki. A skoro o kwiatach mowa...
Kilka dni temu na moim
fejsbukowym fanpejdżu napisałam, że wpadają mi do głowy pomysły, które spontanicznie zaczynam realizować. Dziś już mogę Wam powiedzieć, o co chodzi.
Otóż, kiedy byłam jeszcze w liceum, zamarzył mi się kurs florystyczny. Uwielbiam kompozycje kwiatowe. Niestety taki kurs był w mojej miejscowości dostępny za darmo wyłącznie dla osób bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy. Potem to moje małe marzenie wracało co jakiś czas, ale szybko się ulatniało.
Aż do ostatniego piątku.
Przypomniałam sobie o tym moim małym marzeniu i postanowiłam działać. Zapisałam się do szkoły policealnej na florystykę! Od decyzji do realizacji planu minęło zaledwie kilkanaście minut. Dziś i jutro załatwiam formalności.
Oczywiście wiem, że to nie tylko układanie kwiatów, ale też nauka - między innymi o ich pielęgnacji. I z tego również się cieszę, bo na razie przesadzenie kwiatka z jednej doniczki do drugiej mnie przerasta...
Może to głupie, że zamiast myśleć wyłącznie o pisaniu pracy magisterskiej, zamarzył mi się papierek, który pewnie na niewiele mi się w życiu przyda. W dodatku sama florystyka może się Wam wydawać mało ambitnym wyborem. Ale traktuję to jako realizację mojego małego marzenia, które od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie. Oczywiście studiów nie rzucam :P Jedynie zaocznie będę sobie odpoczywała od liter przy roślinkach... Pierwszy zjazd za dwa tygodnie.
Bo jak dobrze wiemy: