środa, 25 września 2013

Zmęczenie, spełnienie i proces tworzenia

Hej, twórcze kobietki!

Ostatnie dni minęły mi bardzo aktywnie. Weekend spędziłam sprzątając całe mieszkanie, no i udało mi się ogarnąć (dzięki za wsparcie! ;*) - uporządkowałam swoją twórczą witrynkę!



Witrynka, czyli to co mnie zmęczyło i dało satysfakcję

Wszystko ma teraz swoje miejsce; wiem, gdzie czego szukać i gdzie co odłożyć. Wczoraj robiłam kartki i cały ten scrapowy bałagan zniknął z biurka dużo szybciej, niż wcześniej!
Jak widać (lub nie), na samym dole znalazł się koszyk z przyborami do szycia i szydełkowania, obok niego koszyczek ze wszystkim, co służy do cięcia, dziurkowania i klejenia.
Na drugiej od dołu półce znajdują się moje gotowe prace scrapowe.
Wyżej - dwa koszyki; w jednym jest miszmasz ze wszystkiego, co może się przydać oraz z baz, w drugim znalazły się ścinki, te mniejsze dodatkowo włożyłam do kopert. Obok tych dwóch koszyków: kubek z pędzelkami i myjką, której również używam do malowania farbami, dwa opakowania kolorowego ozdobnego piasku (służy do tworzenia kompozycji ze świeczkami, suszonymi kwiatami itp., ale ja używam go czasem w inny sposób - wysypuję na klej, by został na kartce), a także malusieńki kosz na śmieci, którego używam na bieżąco podczas zabawy z papierem.
Na samej górze: RAJ! czyli scrapowe PAPIERY, pianki, różne kartony, kartki i tekturki. A obok szuflady z uporządkowanymi drobiazgami służącymi już tylko do ozdabiania prac.

Idealne przedpołudnie - przygotowania

Wczoraj miałam wolny dzień, a takie dni zaczynam zwykle leniwie: herbatą, śniadaniem, przeciąganiem się... Dopiero przed południem nadchodzi moment, w którym mam ochotę zrobić coś twórczego i tak też było wczoraj. Nigdy jednak nie wyjmuję ot tak tych wszystkich papierów - najpierw szukam inspiracji. A jak to robię? Oczywiście przeglądając blogi! Najlepiej popijając kawę...


(Tak, przeglądanie blogów zawsze zaczynam od swojego :D)

Tworzenie

Kiedy znajdę inspirację, wyciągam wszystkie papiery, przybory i przydasie, i jak szalona: tnę, strzępię, kleję, kombinuję. Wczoraj wykombinowałam dwie kartki ślubne - dziś pokażę Wam jedną z nich:



A poza tym wszystkim, to się pochorowałam! Niech już włączą to ogrzewanie...
A, i candy u Rapakivi wygrałam, co mnie ucieszyło niesłychanie <3

7 komentarzy:

  1. super to sobie rozplanowałaś ;) a wygranej gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna karteczka! Jestem nią zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kartka piękna a zrolowane rogi czynią ją nietuzinkową. Gratuluję wygranej i chyba wezmę się za porządek u siebie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna kartka! Zazdroszcze porzadku- ja chyba tez sie zabiore za moje przydasie- niby mam dwa duze pudla plastikowe, do tego 3 szuflady i taka mini omodke na papiery ale ciezko mi sie do tego wszystkiego zmiescic!

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna kartka wyjątkowa i ciepła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, wszystko się zgadza! :) Mój chłopak zaczął studia na AM, ja jutro mam dzień adaptacyjny na uniwerku. Do zobaczenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę porządku! u mnie chaos a próby jego ogarnięcia spełzają na niczym :/ Z wielką przyjemnością oglądam każdą Twoją kartkę! Są dopieszczone i ciekawe. Cudne po prostu!
    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do pracy! Dziękuję! :-)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...