Przedwczoraj świętowaliśmy urodziny Roberta. Zrobiłam mu kinderparty!
Były dekoracje...
...i ciasto z Biedronki (piekarnik nie działa :<) ze świeczkami...
...i nawet taka tablica i kreda:
Nie zabrakło oczywiście prezentów! Oto podgląd jednego z nich:
A do tego pyszna pizza i inne przyjemności :-) Jeszcze raz wszystkiego dobrego, Kochanie!
A teraz do Was, dziewczęta młode i jeszcze młodsze, mam pytanie! Co polecacie do zobaczenia w Poznaniu? I nie mówię tu o zabytkach dobrze znanych, o które i tak z pewnością zahaczymy. Może macie jakieś miejsca ulubione? A może wiecie, gdzie można dobrze zjeść bez przesadnego obciążania studenckiej kieszeni? Liczę na Waszą pomoc! Buziaki!
Kinderparty powiadasz...No cóż nasi mężczyźni to duzi chłopcy nie ma co ukrywać :)
OdpowiedzUsuńJak piekarnik zepsuty to polecam ciasta bez pieczenia, na przykład rafaello, mniam!
Może spróbuję, choć tak bardzo lubię piec... No ale lepszy rydz niż nic :-)
UsuńW Poznaniu, w okolicach rynku była kilka lat temu naprawdę świetna... spaghetciarnia(?). Za klika złotych dostawałam pół kilo makaronu, mega smacznego w dodatku. Nie mam pojęcia czy to istnieje dalej, bo nie byłam już dawno (tzn graliśmy tam rok temu koncert, ale do rynku nawet się nie zblizyłam), polecam sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńOoo, dzięki, dzięki :-)
Usuńno ja to z pewnością starsza jestem hihi, ale w tym roku chcę jechać do Poznania, żeby zwiedzić 2 kawiarnie: Nitka Kawaiarenka Szyciowa (mają też tam maszyny do szycia i tkaniny!!!) i Niesairkowana (taka ekokawiarnia) nie wiem jakie są tam ceny, ale miejsca wyglądają niesamowicie, więc z całą pewnością w tym roku je zwiedzę :) A nie jestem pewna czy już Ci o tym nie pisałam hihi :)
OdpowiedzUsuńTo te Niteczki od candy, w którym kiedyś wygrałaś, mają siedzibę w Poznaniu? Jeju, chciałabym zahaczyć, ale nie wiem, czy Lubego przekonam :D Chociaż teraz spojrzałam na mapę, to troszkę daleko będziemy mieć z naszego hotelu. Ale na Niesiarkowaną to się chyba skusimy :-) Dzięki!
Usuń