Scrap powstał z myślą o wyzwaniu kosmetycznym.
Nie mam białego markera i dopiero dzięki pogrzebaniu w kosmetykach wpadłam na to, że jego funkcję może pełnić biała kredka do oczu :-) Poza nią na mojej pracy znalazła się też czarna kredka do oczu oraz czerwony lakier do paznokci.
Bazą jest papier Filiżanka z kolekcji Chatka na weekend Latarni Morskiej. Poza tym kilka elementów wycięłam ze ścinków innych papierów. A te cudowne czarno-białe kółka pochodzą z folderu OFFilmu z repertuarem na czerwiec. Nie zrobiłam niestety zdjęć folderkom, ale pewnie jeszcze trochę zdobędę. Moja wczorajsza myśl (godna przyszłej polonistki...): Muszę częściej chodzić do biblioteki. Tam są takie fajne ulotki... ;-) Praca jest w całości mocno recyklingowa.
Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że dostałam dziś od Hani cudowny prezent: torbę pełną twórczych drobiazgów - głównie scrapowych, ale też takich do ozdabiania tekstyliów i innych rzeczy. Bardzo się cieszę, ach :-) Już chciałabym coś z nimi zrobić, ale postanowiłam, że teraz poświęcę trochę czasu na naukę, sprawy uczelniane i przede wszystkim na pracę licencjacką... Możliwe, że będę tu teraz rzadziej zaglądać. Trzymajcie za mnie kciuki :*
Dobrego popołudnia!
świetne LO :)
OdpowiedzUsuń"posłuchaj, co mówią butelki o poranku..." :D Pamiętasz?
OdpowiedzUsuńW.
Ha ha ha :D Taaak! Teraz się tylko zastanawiam, które W. mi to przypomniało :>
Usuńświetne, mega pozytywne :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie bardzo, a fascynator przepiękny, muszę sobie taki sprawić.
OdpowiedzUsuńJa zawsze nazywałam to toczkiem, a może to dwie różne rzeczy? W każdym razie NAKRYCIE GŁOWY należy do Patrycji M., może Ci sprzeda :D Ona zresztą robiła też to zdjęcie :-)
Usuń