Dziś bez kombinowania :-) To po prostu owoce, które mam akurat w domu - oczywiście na mojej ukochanej tacy z Biedronki, tj. nieśmiertelnym elemencie każdego tego typu zdjęcia.
Swoją drogą, jak zobaczyłam temat na dziś, to miałam zagwozdkę: fruit czy fruits? Bo coś mi z lat szkolnych w głowie zostało, że fruit nie ma liczby mnogiej, albo raczej: jest ona taka sama, jak liczba pojedyncza. No ale męczyło mnie to, więc znalazłam satysfakcjonującą odpowiedź tutaj. I już wiem, że w przypadku mojego zdjęcia fruits pasuje :-) To taki mój językoznawczy bzik, że musi być dobrze napisane i powiedziane, że nie lubię popełniać błędów, że lubię być świadoma językowo. Jak widać bzik właściwie polonistyczny przedostał się nawet tutaj :P
Teraz czas na małe sprzątanko, a po nim... WYKLEJANKO! Całusy, dziewczęta :-)
super uśmiechnięta buźka! :)
OdpowiedzUsuńOwocowy uśmiech
OdpowiedzUsuńBiedronka rządzi, też mam kilka rzeczy użytkowych stamtąd
OdpowiedzUsuńUwielbiam Biedrę całym sercem! :D W dodatku moja jest duża i zawsze świetnie zaopatrzona; ze wszelkimi gazetkami jestem na bieżąco! Biedronkowa maniaczka ze mnie :P
UsuńWiesz, że też miałam dylemat jak podpisać zdjęcie??? Zostawiłam fruits. Twoja interpretacja świetna. Też mam tackę z Biedronki ale troszkę inną. Dlaczego nie kupiłam takiej???
OdpowiedzUsuńOj nie wiem! Ja przejrzałam wszystkie, jakie były, narobiłam bałaganu i ta spodobała mi się najbardziej - a była oczywiście ukryta na samym dnie... ;-)
UsuńJak tu radośnie :)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, więc jezykowego bzika. I zdolności! :-)
OdpowiedzUsuńteż myślałam o podobnym uśmiechu:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie! wygląda jak mój Teo- on też ma jedno oko inne a drugie inne: niebieskie & brązowe ;D hihi tak mi się z nim skojarzyło ;)
OdpowiedzUsuń"Fruit" ma zarówno pojedynczą jak i mnogą liczbę, może jednak występować jako rzeczownik policzalny lub niepoliczalny.
OdpowiedzUsuńTaca jest urocza i ma piękny owocowy uśmiech.
Piękny owocowy uśmiech ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie sympatyczne zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuń